Władze Stanów Zjednoczonych zaoferowały wszystkim Amerykanom przebywającym w Egipcie możliwość ewakuacji z tego kraju. Kilka godzin temu z Kairu wystartowały pierwsze dwa samoloty czarterowe z ponad 200 Amerykanami na pokładzie. Jeden odleciał na Cypr, drugi do Aten. Osoby, które proszą o ewakuację z Egiptu,
muszą podpisać zobowiązanie, że zwrócą rządowi koszty czarteru. Ich wysokość będzie zbliżona do ceny zwykłego biletu lotniczego.
W Egipcie przebywa w tej chwili ponad 50 tysięcy Amerykanów. Około 2500 z nich poprosiło rząd Stanów Zjednoczonych o pomoc w ewakuacji. Departament Stanu przewiduje, że liczba ta będzie rosła. Na razie amerykańskie samoloty czarterowe startują tylko z Kairu. W najbliższych dniach ewakuacja może objąć także inne egipskie miasta.