Na prezentację do Stanów Zjednoczonych przylecieli przedstawiciele polskiego Ministerstwa Kultury, pomysłodawcy oraz sponsorzy budowy. Minister kultury Bogdan Zdrojewski tłumaczył w rozmowie z Polskim Radiem, że taka prezentacja w Nowym Jorku jest bardzo istotna, bo to właśnie w tym mieście mieszka wiele osób, które w przyszłości będzie przyjeżdżać do Warszawy, by odwiedzać placówkę. "Trzeba podzielić się ze światem tą wiadomością, zaprosić na uroczystość oraz powiedzieć, że jedno z najważniejszych przedsięwzięć muzealnych na świecie powstanie w Warszawie i będzie związane z tysiącletnią historią dwóch narodów" - powiedział Bogdan Zdrojewski.
Współgospodarzem spotkania był jeden z najbardziej znanych i szanowanych nowojorskich Żydów i deweloperów Larry Silverstein. Jego firma jest jednym z głównych wykonawców odbudowy nowojorskiego Ground Zero. Silverstein powiedział Polskiemu Radiu, że powstające w Warszawie muzeum będzie dla społeczności żydowskiej wyjątkowe. "Kiedy społeczność żydowska w Nowym Jorku dowie się więcej o tym muzeum, nabierze ono jeszcze większego znaczenia. Nowojorscy Żydzi wspierają budowę wielu muzeów, ale to będzie wyjątkowe. Będzie ono pomocne w zrozumieniu historii przez wszystkich ludzi, nie tylko społeczność żydowską" - podkreślił Silverstein.
Pieniądze na budowę Muzeum Historii Żydów Polskich wyłożyły polski rząd i władze Warszawy. Od prywatnych sponsorów przedstawiciele muzeum zbierają z kolei pieniądze na stałą wystawę, która ma kosztować 80 milionów dolarów. Jedną czwartą tej sumy przekazał w ostatnim czasie znany polski biznesmen Jan Kulczyk.
Muzeum Historii Żydów Polskich ma zostać uroczyście otwarte pod koniec przyszłego roku. Można się spodziewać, że na ceremonię przyjadą do Warszawy liczni przedstawiciele społeczności żydowskiej ze Stanów Zjednoczonych.
Informacyjna Agencja Radiowa
