Rok budżetowy w USA rozpoczął się w październiku, czyli ponad 6 miesięcy temu. Od tego czasu państwo amerykańskie działa w oparciu o prowizoria budżetowe. Prezydent USA uznał tę sytuację za niedopuszczalną. "Tak nie da się rządzić. Nie da się czegokolwiek planować na podstawie dwutygodniowych budżetów".
Biały Dom zgodził się na cięcia budżetowe w wysokości 33 miliardów dolarów. Republikanie twierdzą jednak, że to za mało. Barack Obama oskarża opozycję o brak chęci do kompromisu. "Powinniśmy być w stanie osiągnąć kompromis, który polega na tym, że żadna ze stron nie dostaje 100% tego co chciała, ale Amerykanie wiedzą, że politycy myślą o nich". Jeśli do piątku obie strony nie osiągną porozumienia, zostaną zamknięte wszystkie instytucje, które nie są kluczowe dla funkcjonowania państwa takie jak urzędy paszportowe, ośrodki badawcze, parki narodowe czy muzea.
IAR
