Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA - Jackson - proces - zeznania

0
Podziel się:

W procesie lekarza oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci Michaela Jacksona zeznawał pracownik, który jako pierwszy został wezwany do sypialni piosenkarza po utracie przez niego przytomności. Z jego zeznań wynika, że doktor Conrad Murray zacierał ślady.

Dyrektor logistyki Michalea Jacksona Alberto Alvarez powiedział, że gdy wszedł do sypialni Króla Popu, ten leżał na łóżku z lekko otwartymi oczami. Doktor Murray jedną ręką uciskał wtedy klatkę piersiową Jacksona. Za Alvarezem weszły do pokoju dzieci słynnego piosenkarza Paris i Prinne. "Paris zaczęła krzyczeć "tatusiu". Doktor Conrad Murray powiedział wtedy "nie powinny widzieć swego ojca w tym stanie". Wyprowadziłem więc dzieci na zewnątrz zapewniając, że wszystko będzie w porządku".
Alvarez na polecenie Murray'a zadzwonił pod numer alarmowy 911. Wcześniej jednak lekarz instruował go jednak co ma usunąć z pokoju."Kiedy stałem przy łóżku sięgnął po kilka probówek i powiedział, żebym schował je do torby". Murray kazał też zdjąć plastikową torebkę ze stojaka na kroplówki i również schować ją do torby.
Zeznania Alvareza, który jest świadkiem prokuratury, mają przekonać lawę przysięgłych, że oskarżony nie tylko zacierał ślady ale przerwał procedurę reanimacji Michaela Jacksona.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)