12 białych krzyży, morze kwiatów i tysiące zniczy, śpiewy chóru gospel i wzruszające przemówienia. Tak wyglądała ceremonia żałobna na cześć ofiar piątkowej masakry.
Jej głównym punktem było odczytanie nazwisk wszystkich zabitych, po których tłum powtarzał słowa "We will remember" czyli "Będziemy pamiętać".
Wcześniej z rodzinami zabitych oraz rannymi spotkał się Barack Obama. Prezydent USA podkreślił, że ranni dochodzą do zdrowia a mieszkańcy Aurory są zjednoczeni jak nigdy wcześniej. "To uświadamia nam, że nawet po najtragiczniejszych wydarzeniach życie toczy się dalej i że ludzie są silni".
Wczoraj Amerykanie oddawali hołd ofiarom masakry, dziś ich uwaga zostanie skierowana na mordercę bowiem pojawi się on przed sądem, gdzie zostaną mu przedstawione wstępne zarzuty. Zabójca będzie miał obrońcę z urzędu.
Informacyjna Agencja radiowa