24-letni Umar Farouk Abdulmutallab próbował wysadzić w powietrze samolot Northwest Ailines z 300 pasażerami na pokładzie. Zdarzenie miało miejsce w Boże Narodzenie 2009 roku. Umieszczona w jego spodniach bomba nie eksplodowała, a niedoszły zamachowiec został obezwładniony przez innych pasażerów.
W drugim dniu odbywającego się w Detroit procesu Abdulmutallab powiedział, że zamierzał zniszczyć amerykański samolot w odwecie za niszczenie przez USA muzułmańskiej ziemi. Ładunek wybuchowy, którego nie udało mu się zdetonować nazwał "błogosławioną bronią", którą zamierzał bronić niewinnych muzułmanów.
Amerykańska prokuratura postawiła Abdulmutallabowi 8 zarzutów, w tym udziału w spisku terrorystycznym, usiłowaniu zabójstwa i próby użycia broni masowego rażenia. Nigeryjczykowi grozi dożywocie.