Starszy sierżant Jeffrey Sarver twierdzi, że scenarzysta "The Hurt Locker"Mark Boal spędził w Iraku miesiąc wraz z jego trzyosobowym oddziałem. Na podstawie swoich przeżyć napisał artykuł prasowy, a następnie scenariusz filmu wyreżyserowanego przez Kathryn Bigelow. Sierżant Sarver odnalazł w głównym bohaterze "The Hurt Lockera" własne słowa i zachowania. "Stwierdzenie, że wszystkie postaci z filmu są fikcyjne samo w sobie jest fikcją" - oświadczył amerykański saper.
Reprezentujący go adwokat nie chciał ujawnić, jak wysokiego odszkodowania chce jego klient. Może on jednak domagac się kilku milionów dolarów.
Tymczasem scenarzysta filmu Mark Boal zaprzecza, że sierżant Sarver jest pierwowzorem głównego bohatera. "Jeff to dzielny żołnierz i dobry człowiek, jednak moja postać jest fikcyjna. Inspiracją
dla mnie było wiele osób" - oświadczył Boal. Według ekspertów amerykańskiemu żołnierzowi trudno będzie wygrać proces z twórcami "The Hurt Lockera" chyba, że scenarzysta złożył mu obietnice, z których się nie wywiązał, co prawdopodobnie nie miało miejsca.