"Moim celem jest zniszczenie Ameryki i będę walczył aż do zwycięstwa" - powiedzial przed sądem federalnym Mahammad Nafis. Mężczyzna został aresztowany tuż po zaparkowaniu furgonetki wypełnionej materiałami wybuchowymi przed budynkiem Banku Rezerw Federalnych na Manhattanie.
Prokuratura zapewnia, że nie było zagrożenia, bo obywatel Bangladeszu był od kilku miesięcy śledzony. Materiały wybuchowe nie były prawdziwe. Niedoszłemu zamachowcy zostały dostarczone przez agentów FBI, których próbował zwerbować.
Informacyjna Agencja Radiowa
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.