W Rzeszowie rozpoczynają się piąte Rzeszowskie Dni Kardiologiczne. Zdaniem profesora Mariana Zembali, dyrektora śląskiego Centrum Chorób Serca, to okazja do podsumowania tego, co na Podkarpaciu w tej dziedzinie ostatnio udało się zrobić. Profesor Zembala uważa, że przełomem było uruchomienie w Szpitalu Wojewódzkim numer 2 w Rzeszowie nowoczesnego oddziału kardiologicznego. Dyrektor śląskiego centrum podkreślił, że dzięki pracy tego zespołu - szkolonego pod okiem fachowców z zabrzańskiej kliniki - znacznie zmalała liczba zgonów spowodowanych zawałami - z 16 do 3 procent. Co ważne, chorzy po leczeniu nie stają się inwalidami, tylko mogą normalnie żyć.
Zdaniem profesora Zembali, ośrodki pomagające w leczeniu stanów pozawałowych powinny być jak najbliżej pacjenta tak, aby czas dojazdu do nich nie przekraczał półtorej godziny. Takie ośrodki - hemodynamiki - na Podkarpaciu działają w Rzeszowie i Przemyślu. Są plany, aby utworzyć je jeszcze w innych miastach regionu.
