Ponad tysiąc osób podpisało petycję przeciwko umieszczeniu baterii rakiet ziemia-powietrze typu Rapier w sześciu punktach miasta.
Cztery z tych lokalizacji to otwarte tereny zielone, ale dwie znajdują się na gęsto zamieszkanych terenach w pobliżu głównej wioski olimpijskiej. W dzielnicy Bow wyrzutnie zostaną zainstalowane na wieży ciśnień pośród budynków mieszkalnych, a w Leytonstone na dachu 20-piętrowego bloku, w którym jest 117 mieszkań. Lokatorzy zaskarżyli tę decyzję do sądu. Dołączyli do nich mieszkańcy wznoszącego się obok identycznego bloku.
Rzeczniczka ministerstwa obrony oświadczyła, że wcześniej przeprowadzono szerokie konsultacje z samorządem dzielnicowym, doszło do wymiany korespondencji z miejscowymi deputowanymi, rozesłano ulotki i przeprowadzono zebrania z mieszkańcami. Sąd uznał jednak, że skarga ma solidne podstawy i wezwał adwokatów ministerstwa obrony na rozprawę 9 lipca. Tymczasem wczoraj mieszkańcy bloków zorganizowali publiczną demonstrację na poparcie swego protestu. Dołączyły do niej ugrupowania anarchistyczne i skrajnie lewicowe.
Informacyjna Agencja Radiowa