Do napadu doszło wczoraj około godziny 19.00 w centrum Legnicy. Kilku nastolatków biło duchownego, którego z opresji wybawili przejeżdżający strażacy.
Adam Konieczny, komendant legnickiej jednostki powiedział, że to jego podkomendni rzucili się pierwsi na pomoc. Strażakom udało się ująć jednego z napastników. Rano, do policyjnej izby zatrzymań trafili dwaj jego koledzy.
Nadkomisarz Sławomir Masojć z legnickiej policji ujawnił, że są to dwaj czternastolatkowie, mieszkańcy Legnicy. U jednego z nich ksiądz wcześniej był po kolędzie, dlatego też policjanci przypuszczają, że napad był zaplanowany.
58-letni ksiądz trafił do szpitala. Lekarze obawiają się, że może stracić oko.