Od dziś w sprzedaży może pojawić się piwo z oznaczeniem "W ciąży nie piję alkoholu". Poinformowano o tym na konferencji prasowej w Warszawie. Jest to już trzecie ostrzeżenie, które będzie umieszczane na opakowaniach. Dotychczas dotyczyły one spożywania alkoholu przez nieletnich oraz kierowców.
Jest to ostrzeżenie dobrowolne umieszczane przez producentów napojów alkoholowych w celach edukacyjnych - mówi Danuta Gut ze Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie. Według niej, w całym łańcuchu prewencji, gdzie każdy ma swoją rolę do spełnienia, trzeba odejść od stereotypu, że małe piwo czy lampka wina są dobre dla kobiety w ciąży.
Profesor Romuald Dębski - ginekolog, położnik podkreśla, że kobiety w ciąży w ogóle nie powinny pić alkoholu, który może szkodzić nawet w niewielkich dawkach. Zaznacza, że nie mamy wiedzy, jak dana ciężarna zareaguje na jakąś dawkę alkoholu, bo zależy to od wielu czynników, między innymi jej metabolizmu. Przekonywał na konferencji, że nie ma żadnych korzyści z picia alkoholu podczas ciąży, a potencjalnych strat, związanych ze zdrowiem dziecka i jego rozwojem, może być bardzo dużo.
Iwona Palicka - psycholog kliniczny z Fundacji Fastryga dodaje, że u dziecka może być wiele wrodzonych zaburzeń rozwojowych wtedy, gdy matka w ciąży pije alkohol. To są specyficzne zniekształcenia twarzy, mała głowa, zaburzenia narządowe oraz deficyty ośrodkowego układu nerwowego objawiające się problemami w uczeniu się, rozumieniu czy zachowaniu się - wylicza.
Dziś przypada Światowy Dzień FAS czyli Alkoholowego Zespołu Płodowego.
IAR
