Jeden z górników jest poszkodowany. Z poparzeniami drugiego stopnia trafił do siemianowickiego Centrum Leczenia Oparzeń. Trzynastu innych górników trafiło na badania po podtruciu dymem. Na miejscu są przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.