Jak podkreśla Waldemar Pawlak, ministerstwo skarbu przygotowuje dużą wyprzedaż majątku państwowego - chce uzyskać do końca przyszłego roku 30 miliardów złotych. Polskie Stronnictwo Ludowe i kierowany przez Pawlaka resort gospodarki proponują natomiast prywatyzację pracowniczo-menadżerską. Chodzi o umożliwienie nabywanie spółek przez ich dotychczasowych pracowników i kadrę zarządzającą. "Ci ludzie mają moralne prawo do wykupienia firm, które utrzymali na rynku przez 20 lat. Dajmy im szansę" - apeluje Pawlak. Jego zdaniem PO raczej nie była przeciwna prywatyzacji pracowniczej. "Może nie była entuzjastyczna, ale nie znaczy, że wroga. Zaś Aleksander Grad w poprzedniej kadencji jako członek sejmowej Komisji Skarbu był zwolennikiem takiego rozwiązania" - dodaje rozmówca Newsweeka, apelując o debatę na temat prywatyzacji.