Trzęsienie ziemi na południowym wschodzie Iranu było bardzo silne, ale w rejonie wstrząsów zaludnienie jest małe. Zdaniem ekspertów, może to ograniczyć liczbę śmiertelnych ofiar.
To najpotężniejsze trzęsienie w Iranie od kilkudziesięciu lat. Wstrząsy miały siłę 7,8 stopnia w skali Richtera. Wcześniejsze szacunki mówiły o 40 ofiarach śmiertelnych; irański sztab kryzysowy z kolei mówi, że nie zginął nikt; a według nieoficjalnych informacji Teheranu ofiar mogą być setki.
"Tam jednak mieszka mało ludzi. W rejonie co prawda jest około 1700 wsi, ale są tam tylko namioty i małe, prymitywne domy, więc to nie jest jak w dużych miastach, gdzie ludzie giną, bo zawalają się wieżowce" - mówi z Teheranu obserwator BBC, Mohsen Asghari.
W rejonie kataklizmu wstrząsy pojawiły się już kilka dni temu. Były słabsze, ale zginęło w nich 37 osób.
IAR
