Wśród pikietujących najwięcej jest gruzińskich uchodźców z Osetii Południowej. Twierdzą, że władze nic nie robią aby mogli powrócić do swoich domów albo osiąść na stałe na terytorium rdzennej Gruzji. Uważają, że skoro obiecano im zastępcze kwatery to zapewne nigdy nie powrócą do swoich miasteczek i wsi.
Według oficjalnych danych w Gruzji jest około 30 tysięcy uchodźców. Prawie 16 tysięcy to uchodźcy z Osetii Południowej, którzy nie mogą wrócić do swoich domów
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.