W protestach biorą udział głównie młodzi ludzie. Wśród demonstrujących nie ma przedstawicieli głównych partii opozycyjnych.
Andrzej Nosal ocenił, że życie miasta przebiega w miarę normalnie. Główna arteria Kiszyniowa jest otwarta ale leżące przy niej gmachy rządu, parlamentu i prezydenta, otaczają kordony policji.
Tłem konfliktu jest polityczny spór między władzami i opozycją o uznanie wyborów, w których zwyciężyła rządząca od 2001 roku Partia Komunistów Republiki Mołdawii.
Zdaniem Andrzeja Nosala, trudno obecnie przewidzieć czy w ciągu najbliższych dni kompromis w sprawie nowych wyborów zostanie osiągnięty.