Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują na terenie powiatów - kraśnickiego, opolskiego, puławskiego i ryckiego. "Czekamy na rozwój sytuacji, na razie nie ma sygnałów o podtopionych posesjach" - mówią pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Lubelskiego. Wczoraj było podtopionych kilka gospodarstw w Kosinie koło Annopola i nieprzejazdy odcinek drogi krajowej.
W powiecie sandomierskim alarm przeciwpowodziowy został odwołany. Decyzję podjęto po konsultacjach starosty z wójtami nadwiślańskich gmin. Uznano, że całodobowe dyżury sztabów kryzysowych nie są już konieczne.
Poziom Wisły opada, ale bardzo powoli 6-7 centymetrów na godzinę. Rzeka nadal przekracza stany alarmowe, w Sandomierzu - o 60, a w Zawichoście o 120 centymetrów. Napór wody wytrzymują wały przeciwpowodziowe. Do tej pory nie odnotowano żadnych przesiąków ani podtopień.