Poseł zwrócił uwagę na to, że do tej pory ośmiu prokuratorów jednoznacznie stwierdziło, iż w śledztwie dotyczącym mafii węglowej nikt nie wywierał na nich nacisków.
Zdaniem posła, szczególnie istotne było wczorajsze przesłuchanie zastępcy prokuratura okręgowego w Katowicach Marka Wójcika. Zeznał on, że były przesłanki przemawiające za tym, aby zatrzymać Barbarę Blidę. Prokuratorzy zamierzali postawić Blidzie zarzut pośrednictwa we wręczeniu łapówki. Prokurator Wójcik zaprzeczył, aby w sprawie afery węglowej stosowane były jakiekolwiek naciski.
Również o zasadności zatrzymania i braku nacisków na prokuratorów mówił wcześniej przed komisją prokurator Tomasz Tadla.
Kiedy okazało się, że TVP nie transmituje przesłuchań komisja śledcza ds. zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy przerwała pracę. Posłowie podjęli decyzję jednogłośnie. Przewodniczacy, Ryszard Kalisz stwierdził, że TVP naruszyła misję. Zaprotestowali też posłowie PiS. Przemysław Gosiewski w listach do prezesów TVP i TVN 24 zarzucił obu telewizjom, że nie przeprowadzają relacji z komisji śledczej bo świadkowie nie potwierdzają tez posłów PO i SLD.
TVP przekazała 3-godzinną relację z posiedzenia komisji w nocy. Obrady można też było oglądać na portalu TVN.24.pl.
Poseł Szarama podkreślił, że PiS-owi zależy na pełnej jawności prac komisji śledczej i na pełnym relacjonowaniu jej obrad na żywo po to, by widzowie mogli sobie sami wyrobić pogląd na temat sprawy Barbary Blidy.
"Kopanie Prawa i Sprawiedliwosci w tej sprawie przybiera zupełnie absurdalne formy" - stwierdził poseł Szarama. Poinformował, że stenogramy z przesłuchań będą umieszczane na stonie internetowej PiS.