Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar podkreślił, że w tej chwili nie można mówić o groźbie dla Polski. Zaznaczył, że nasze służby są w stałym kontakcie z amerykańskim Centrum Kontroli i Przeciwdziałania Chorób (CDC) w Atlancie. Dodał, że w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego działa całodobowy punkt kontaktowy.
Jan Bondar przypomniał, że już dwa lata temu został opracowany "Polski plan pandemiczny" dla wszystkich urzędów na wypadek wystąpienia pandemii. Zapowiedział, że prawdopodobnie jutro pojawią zalecenia związane z wyjazdami do rejonów, w których pojawił się wirus. Rzecznik poinformował, że na lotniskach osoby wracające z Ameryki Północnej są pytane o stan zdrowia.
W związku z zachorowaniami na tak zwaną świńską grypę w Ameryce Północnej, władze warszawskiego lotniska Okęcie wzmożyły obserwację pasażerów przybywających z tego kontynentu. Rzecznik portu lotniczego Jakub Mielniczuk zapewnił, że nie ma zagrożenia wirusem świńskiej grypy w porcie, ale prewencyjnie prowadzona jest większa kontrola uczestników rejsów z zachodniej półkuli.
