Jedna osoba zmarła na mecie biegu "Biegnij Warszawo", a trzech uczestników zabrano do szpitala.
Zgon jednego z biegaczy potwierdził rzecznik imprezy, Sławomir Rykowski. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zapewnił, że zabezpieczenie medyczne biegu było właściwe. "Takie rzeczy niestety czasami się zdarzają" - powiedział Rykowski. "Uczestnik zasłabł tuż po przekroczeniu linii mety, dosłownie przed drzwiami karetki reanimacyjnej z pełną obsługą lekarską" - dodał rzecznik. Została podjęta natychmiastowa reanimacja. Mężczyznę przewieziono do szpitala, ale reanimacja nie przyniosła skutku.
Koordynator zespołów ratownictwa medycznego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego "Meditrans", Elżbieta Weinziel, powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że pogotowie udzieliło pomocy trzem osobom na trasie biegu. Dwie przewieziono do szpitala na Solcu, a trzecią do szpitala imienia Orłowskiego.
W biegu na dystansie 10 kilometrów uczestniczyło około 15 tysięcy ludzi.
IAR