Jeden z organizatorów - Piotr Kucharski ze Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej imienia Księdza Piotra Skargi - podkreśla, że uczestnicy pikiety solidaryzują się z cierpiącymi w Indiach chrześcijanami. Wyrażają swoją oburzenie i jednocześnie proszą, żeby rząd Indii przestał się biernie przyglądać, jak giną chrześcijanie.
Obecny na pikiecie Adam Kurczyński z Krucjaty Młodych w Życiu Publicznym zaznacza, że w Indiach prześladowani są nie tylko duchowni, ale i świeccy. Chrześcijanie są maltretowani, mordowani, siostry zakonne są gwałcone, kościoły palone, a wiele rodzin jest zmuszanych do opuszczania swoich domów.
Pikieta miała charakter pokojowy. Protestujący w milczeniu, bez okrzyków, trzymali plakaty z hasłami. Organizatorzy oczekują konkretnej odpowiedzi indyjskich władz na swój apel i ukaranie winnych zbrodni.
Podczas antychrześcijańskich wystąpień w Indiach zginęło około 500 osób, 18 tysięcy zostało rannych, zniszczono też 149 kościołów.