Firma Pol-Aqua po dwutygodniowej świąteczno-noworocznej przerwie powróciła na plac budowy. Wiceprezes Narodowego Centrum Sportu Janusz Kubicki podkreśla, że choć silne mrozy zmusiły robotników do zwolnienia tempa prac, to umacnianie gruntu pod budowę odbywa się bez większych przeszkód. Jak mówi Kubicki wbijanie pali trwa nadal, dodatkowo, że niektóre z pali są niewrażliwe na temperatury i można takie prace wykonywać w każdych warunkach atmosferycznych.
Kierownik budowy Paweł Tustanowski podkreśla, że mróz utrudnił rozruch maszyn, które wbijają pale. Jednak zapewnia, że wszystkie maszyny ruszyły, a prace prowadzone są na bieżąco. W tej chwili przy budowie Stadionu Narodowego pracuje około stu osób, Paweł Tustanowski przypomina, że przy silnych mrozach robotnicy częściej zmieniają się, mają więcej przerw i otrzymują ciepłe posiłki.
Andrzej Król operator kafara czyli maszyny wbijającej pale pracował dziś od godziny 6 rano do 14.00. Podkreśla, że mróz jest szczególnie dokuczliwy rano, na dodatek ziemia zmarznięta jest do głębokości około 30 centymetrów więc praca posuwa się wolniej niż normalnie. Zmarznięty grunt odczuwalny jest przy pierwszych uderzeniach maszyny. Dodatkowo urządzenia muszą popracować około godziny, żeby mógł ogrzać się olej w maszynach hydraulicznych.
Stadion Narodowy w Warszawie powstaje w niecce Stadionu X-lecia. Choć harmonogram przewiduje, że pierwszy etap prac zakończy się w kwietniu Narodowe Centrum Sportu ocenia, że już wykonano 65 procent robót.
Postępy przy budowie przyszłej areny piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku można śledzić dzięki specjalnej kamerze. Na stronie internetowej : www.stadioncity.pl możemy na żywo oglądać co aktualnie dzieje się na placu budowy.