Szczególnym miejscem, które wpisało się w historię warszawskiego cmentarza, jest Dolinka Katyńska. Na ścianie kościoła świętego Karola Boromeusza ponad tysiąc tablic upamiętnia ofiary zbrodni katyńskiej. Przed tablicami jak co roku zapłonęły znicze.
Świeże kwiaty oraz płonące znicze upamiętniły też pochowanego nieopodal pomysłodawcę Dolinki Katyńskiej - byłego proboszcza powązkowskiej świątyni księdza Stefana Niedzielaka. Duchowny, zamordowany w styczniu 1989 roku prawdopodobnie przez SB, nazywany jest "ostatnią ofiarą Katynia". Pomimo represji ze strony komunistycznego aparatu nie zaniechał starań o upamiętnienie ofiar katyńskiego mordu.