Stany Zjednoczone od lat domagały się od władz w Belgradzie bardziej energicznych poszukiwań Radovana Karadzicia. W pewnym momencie Waszyngton ograniczył nawet pomoc finansową dla Serbii.
Amerykanie na wieść o zatrzymaniu Karadzicia nie szczędzili słów uznania pod adresem Belgradu. Rzeczniczka Białego Domu Dana Perino pochwaliła władze Serbii za odwagę i za profesjonalne przeprowadzenie akcji aresztowania Karadzicia. Perino podkreśliła, iż rząd Serbii pokazał, że szanuje swoje międzynarodowe zobowiązania.
Rzeczniczka Białego Domu przypomniała też, że katalog zbrodni Radowana Karadzicia obejmuje czystki etniczne, zorganizowane ataki na miejsca kultu religijnego oraz masowe morderstwa na tysiącach muzułmańskich i chorwackich cywilów w Bośni. Dana Perino zwróciła tez uwagę, że aresztowanie nastąpiło zaledwie kilka dni po 13 rocznicy masakry w Srebrenicy. Rzeczniczka Białego Domu podkreśliła, że trudno wyobrazić sobie lepszy hołd wobec ofiar zbrodni wojennych niż postawienie przed sądem ich autorów.
