W inauguracji procesu wziął udział tylko główny oskarżony, nie stawił się natomiast w watykańskim sądzie uznany za jego wspólnika informatyk Claudio Sciarpelletti. Na wniosek jego obrońców sąd zgodził się, by miał on oddzielny proces. Paolo Gabriele przesłuchany zostanie przez sąd na następnej rozprawie, wyznaczonej na wtorek 2 października, kiedy papież powróci do Watykanu z letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Podczas dzisiejszego posiedzenia Gabriele był spięty, ale nie dawał oznak szczególnego zdenerwowania. Jak podkreślono, nie ma on obowiązku składać przysięgi, że będzie mówić prawdę, ani nawet przychodzić do sądu. Ujawniono, że na liście świadków jest sekretarz osobisty Benedykta XVI, ksiądz Georg Gaenswein oraz trzy kobiety, pracujące w papieskim apartamencie. Przewodniczący składu sędziowskiego Giuseppe Dalla Torre potwierdził, ze proces będzie krótki. Według niego, do wydania wyroku wystarczą jeszcze cztery rozprawy.
Informacyjna Agencja Radiowa
