Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wciąż niespokojnie na przedmieściach Sztokholmu

0
Podziel się:

Policja w Sztokholmie przygotowuje się na ewentualną kolejną falę zamieszek. Minionej nocy w dzielnicach zamieszkałych przez imigrantów i bezrobotnych ponownie doszło do zajść i podpaleń. Wszystko po tym, jak policja zastrzeliła awanturującego się 69-letniego mężczyznę.
Policja w Sztokholmie ocenia, że miniona noc była jedną z najbardziej niespokojnych. Mieszkańcy przedmieść szwedzkiej stolicy podpalili w sumie 40 samochodów i restaurację. Trzech policjantów zostało rannych po tym, jak stróże prawa zostali obrzuceni kamieniami.
Początkowo zamieszki wybuchły w północnych dzielnicach Sztokholmu, ale minionej nocy przeniosły się w inne miejsca. "Tym razem najwięcej problemów było na południowych obrzeżach miasta. Teraz działamy dużo bardziej ofensywnie, aby zapobiegać zamieszkom bądź w ostateczności zatrzymywać sprawców" - tłumaczył rzecznik policji w Sztokholmie Lars Byström.
Do zamieszek doszło tydzień po tym, jak policjanci śmiertelnie postrzelili 69-latka. Mężczyzna awanturował się i groził im maczetą. Mieszkańcy przedmieść oskarżają policję o rasizm. Wszystko dzieje się w dzielnicach zamieszkałych w większości przez imigrantów oraz bezrobotnych Szwedów.
Od niedzieli, od kiedy wybuchły zamieszki policja w Sztokholmie zatrzymała w sumie 5 osób.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)