Prokurator powiedział Radiu Merkury, że w sprawie zakażeń przesłuchano już 160 osób, w tym 143 pokrzywdzonych - nie tylko chorych, ale też narażonych na zakażenie żółtaczką. Prokuratura ustaliła, że żółtaczką zaraziły się 53 osoby. Szymanowski dodał, ze trwa wyjaśnianie innego ważnego wątku, który mógł mieć wpływ na zachowanie podejrzanych w trakcie wykonywania przez nich obowiązków. To z kolei może się wiązać z dodatkowymi zarzutami dla tych osób. Prokurator nie powiedział, o jaki wątek chodzi. Wyraził natomiast nadzieję, że postępowanie zakończy się do końca roku.
Do tej pory prokuratura postawiła zarzut sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego byłemu ordynatorowi i pielęgniarce oddziałowej ze stacji dializ. Oboje są tymczasowo aresztowani od początku września. Dziś prokurator wystąpił do sądu o przedłużenie ich aresztu.