Biegli orzekli, że 31-letni Rzeszowski w momencie popełnienia czynu był "w ciężkiej depresji".
Dziś sąd zajmował się jedynie ewentualną winą oskarżonego. Wyrok w sprawie ma zapaść 29 października.
Do tragedii doszło 14 sierpnia ubiegłego roku w dniu powrotu Damiana Rzeszowskiego i jego rodziny z urlopu w Polsce. Polak zasztyletował swoją żonę Izabelę, 6-letnią córkę Kingę, 2-letniego syna Kacpra, a także swojego 56-letniego teścia, przyjaciółkę żony i jej 5-letnią córkę.
IAR
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.