Aleksandra Defranc pochodzi z Ekwadoru. W Polsce mieszka od kilku lat, jest lektorką języka hiszpańskiego w jednej ze stołecznych szkół językowych. Mówi, że okres świąt wielkanocnych to dla niej przede wszystkim czas odpoczynku, gdyż rodzina pozostała w Ameryce Południowej. Święta spędzi na świeżym powietrzu i wreszcie będzie miała czas, by spotkać się z przyjaciółmi.
Według danych, 95 procent z niespełna 15 milionów mieszkańców Ekwadoru stanowią katolicy. Aleksandra Defranc mówi, że Wielkanoc jest obchodzona w tym południowoamerykańskim kraju w sposób bardzo religijny. Ulicami przechodzą religijne pochody, w których uczestniczą pokutnicy ubrani na fioletowo. Wiele osób ma ze sobą krzyż.
Lektorka języka hiszpańskiego mówi, że wielkanocną tradycją położonego nad Oceanem Spokojnym Ekwadoru jest także zupa "la fanesca". To najbardziej tradycyjne wielkanocne danie Ekwadoru, przyrządzane między innymi z ryb, jajek, dyni, cukinii, fasoli, grochu oraz orzeszków ziemnych. Jak przekonuje Aleksandra Defranc, jest to bardzo sycące danie.
Ekwador jest jednym z czterech państw powstałych w wyniku rozpadu Wielkiej Kolumbii w 1830 roku. Graniczy od północy z Kolumbią zaś od południa z Peru. Nazwa pochodzi od hiszpańskiego słowa oznaczającego "równik".