Kilka tygodni temu załamał się kurs hrywny. Kryzys dotknął również jedną z najważniejszych gałęzi ukraińskiej gospodarki - produkcję stali. Ukraińcy obawiają się bezrobocia i gwałtownego wzrostu cen. Ich zdaniem, Ukraina ma duży potencjał, ale "źle się dzieje na górze". We władzach teraz główną rolę odgrywają ambicje bo czekają nas wybory prezydenckie i parlamentarne.
Jeden z pracowników kijowskiego banku w rozmowie z Polskim Radiem wyraził opinię, że jeśli Ukraina będzie kontynuowała proces integracji z Unią Europejską, to zyska możliwości przezwyciężenia kryzysu.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznał Ukrainie 16 i pół miliarda dolarów kredytu na walkę ze skutkami kryzysu ekonomicznego. Prezydent Wiktor Juszczenko zapowiedział, że osobiście dopilnuje, aby pożyczona kwota nie została zmarnotrawiona.