Lider antyunijnej brytyjskiej Partii Niepodległości UKIP przypuścił frontalny atak na wszystkie pozostałe partie polityczne - w rządzie i opozycji. Na zjeździe UKIP w Londynie Nigel Farage zarzucił im, że działają wbrew narodowym interesom i wbrew opinii większości Brytyjczyków.
"Będziemy zawsze występować w interesie narodu brytyjskiego. Tylko opuszczając Unię Europejską odzyskamy kontrolę nad własnymi granicami, parlamentem, demokracją i nad wolnym handlem z najszybciej rosnącymi gospodarkami świata" - powiedział Farage.
Lider UKIP potępiał Komisję Europejską i jej aspiracje federacyjne, deklarując: "Chcę nie tylko wystąpienia Wielkiej Brytanii, ale wystąpienia całej Europy z Unii". Dodał, że Wielka Brytania nie musi się obawiać, że ściągnie tym na siebie wojnę handlową, bo jest jednym z najważniejszych importerów z państw Unii.
UKIP jest przeciwny rasizmowi, nierównościom i podziałom religijnym - zapewniał Michael Farage, ale zaraz potępił bezsilność kolejnych rządów w obliczu imigracji, od ponad 10 lat sięgającej pół miliona osób rocznie.
Mówiąc o spodziewanym po Nowym Roku napływie Rumunów i Bułgarów, Farage powiedział, że narazi się na potępienie tym, co powie - ale przywołał statystykę Scotland Yardu. Wynika z niej, że w ciągu 5 lat policja w Londynie aresztowała Rumunów 28 tysięcy razy, a 92% przestępstw w londyńskich bankomatach to dzieło gangów z Rumunii.
Informacyjna Agencja Radiowa
