Policja rozpocznie wielką ogólnokrajową akcję przeszukiwania składów złomu w poszukiwaniu kradzionych kabli, dachów, a nawet pomników.
Ceny niektórych metali wzrosły od ubiegłego roku aż o 20 procent- tak jak w przypadku miedzi - i korzystają na tym gangi złodziei metali. Giną pomniki wojenne, nagrobki ołowiane blachy i mosiężne okucia z kościołów. Jeszcze w 2003 roku było 10 takich przypadków. W ciągu ostatnich 4 lat zanotowano ich 7 i pół tysiąca.
Ostatnio skradziono cały dach z pałacu biskupiego w Lincoln, jednego z najważniejszych zabytków w kraju. Największe straty przynoszą jednak kradzieże kabli telefonicznych, elektrycznych oraz sygnalizacyjnych na kolei. W zeszłym roku koleje straciły z tego powodu 40 milionów funtów. "Mamy 6 do 8 przypadków takich kradzieży dziennie. To powoduje awarie sygnalizacji, opóźnienia pociągów i ogromną niewygodę dla naszych klientów"- powiedziała BBC rzeczniczka firmy Network Rail, zarządzającej infrastrukturą kolejową. Obecnie do patrolowania linii wynajęto zdemobilizowanych żołnierzy ze znanych z męstwa nepalskich batalionów Gurków.
Informacyjna Agencja Radiowa
