Sekretarz obrony Leon Panetta powiedział, że jako były szef CIA zdaje sobie sprawę, jak skandaliczne było opisanie w "Los Angeles Times", "New York Daily News" i telewizji NBC akcji brytyjskiego agenta. Wykradł on al-Kaidzie Półwyspu Arabskiego o przekazał CIA nowy typ bomby - niemal w całości z plastiku i niemal nie do wykrycia na lotniskach. Agent miał osobiście wnieść bombę na pokład samolotu lecącego do Ameryki.
Przeciek w USA ujawnił, że jest to urodzony w i nadal mieszkający Arabii Saudyjskiej obywatel brytyjski. Londyński "Times" cytuje eksperta z Królewskiego Instytutu Sił Zbrojnych, który zadaje oczywiste pytanie - jak brytyjski wywiad ma na przyszłość przekonać agentów werbowanych w Pakistanie lub Jemenie, że ich niebezpieczna praca nie zostanie z detalami opisana w amerykańskiej prasie?
"Times" odrzuca podejrzenie, że w roku wyborczym administracji prezydenta Obamy potrzebny był jakiś nowy, głośny sukces w walce z al-Kaidą. Nie wyklucza jednak, że w kraju, który ma aż16 rywalizujących ze sobą agencji bezpieczeństwa, któraś z nich próbowała wygrać na punkty z konkurencją, nie bacząc jaką szkodę wyrządzi sojusznikowi.
IAR
