Izrael zapewnia, że nie oskarży zatrzymanych Brytyjczyków o żadne przestępstwa i jak najszybciej ich zwolni. Jak donosi londyńska prasa, są wśród nich pracownik pizzerii, optyk i arystokratka określana przez rodzinę jako "wolny duch", ale przeważają brytyjscy muzułmanie i aktywiści ugrupowań lewicowych.
W poniedziałek, zaraz po izraelskiej akcji - w Wielkiej Brytanii zapanowało oburzenie na Izrael. Media nadal z dezaprobatą mówią o użyciu broni przez izraelskich komandosów, jednak przyznają, że Izrael stanął w sytuacji bez wyjścia. Lądowa, powietrzna i morska blokada Gazy ma bowiem przede wszystkim odciąć dostawy broni dla palestyńskiego Hamasu, a nie było wiadomo, co znajdowało się pod pokładami statków flotylli.
Gazety piszą, że ten incydent może zaowocować wprowadzeniem bardziej humanitarnych metod blokady - tak, aby dopuścić do Gazy więcej artykułów pierwszej potrzeby, ożywić wewnętrzny rynek pracy i ulżyć uwięzionej tam ludności cywilnej.