Ahmed Zakajew jest uchodźcą w myśl prawa międzynarodowego, co powinno go uchronić przed deportacją z Polski, nawet gdyby został zatrzymany w postępowaniu ekstradycyjnym. Polska jest sygnatariuszem Konwencji Genewskiej ONZ o Uchodźcach i z jej ochrony korzystał w latach 80. obecny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Zakajew jest ponadto azylantem politycznym w Wielkiej Brytanii i byłby tam bezpieczny, gdyby nie wyjeżdżał zagranicę.
W końcu 2002 roku w czasie podróży do Danii Zakajew spędził ponad miesiąc w areszcie, ale tamtejszy sąd oddalił rosyjski wniosek o ekstradycję. Podobnie postąpił niedługo potem bytyjski sąd - jeszcze przed uzyskaniem przez niego azylu.
Zakajew jest jednym z najbardziej poszukiwanych przez Moskwę uchodźców przebywających na Wyspach Brytyjskich. Ostatnio rosyjski ambasador w Londynie Jurij Fiedotow oferował Wielkiej Brytanii poprawę stosunków, chłodnych od czasu zamordowania w Londynie prawie 4 lata temu innego azylanta, Aleksandra Litwinienki, ale taką perspektywę psują nadal okresowe spory ekstradycyjne. Najnowszy dotyczy rosyjskiego biznesmena, Jewgienija Cziczwarkina, który zbiegł do Londynu 2 lata temu.