1 kwietnia, podczas demonstracji w Londynie zmarł nagle 47-letni uliczny sprzedawca gazet, Ian Tomlinson, który przypadkiem znalazł się w rejonie protestów. Tomlinson został z wielką siłą pchnięty i przewrócony przez jednego z policjantów, a chwilę później zasłabł i zmarł na chodniku. Policyjny patolog stwierdził początkowo atak serca, ale druga, niezależna autopsja wykazała krwotok wewnętrzny. Policyjny patolog został skreślony z rejestru lekarzy, a policjant, który przewrócił Tomlinsona może stanąć przed sądem za czynną napaść i spowodowanie śmierci, za co grozi dożywocie.
Komisja otrzymała kolejne skargi na brutalność policjantów od dwóch kobiet pobitych podczas protestu 2 kwietnia, co jest udokumentowane wideoklipami nakręconymi przez demonstrantów. Dwóch policjantów zawieszono, trwa identyfikacja trzeciego.