Po okresie spadku, od 2007 roku ponownie rośnie liczba oszustw dokonywanych przy pomocy transakcji kartami kredytowymi.
Według danych radia BBC, na rynku brytyjskim wartość tego niewidzialnego rabunku przekroczyła w zeszłym roku 600 milionów funtów.
Bart Patrick z firmy SAS UK, która zabezpiecza elektronicznie bank HSBC, powiedział, że oszustwa na kartach kredytowych są jak "wyścig zbrojeń". Banki wprowadziły numery PIN i elektroniczny chip, ale już po półtora roku oszuści znaleźli sposoby, aby te zabezpieczenia obejść.
Nowe oprogramowanie będzie analizować każdą operację, by wyłowić zachowania nietypowe dla klienta - zbyt wysoką sumę, albo zagadkowe miejsce transakcji. Specjaliści ostrzegają, że może to przysporzyć kłopotów klientom na wakacjach. Program może odrzucić bowiem transakcję dokonaną przez mieszkańca Londynu w Atenach, Kairze, czy Moskwie. Dlatego już teraz banki apelują do właścicieli kart kredytowych, by informowali o swoich podróżach oraz by mieli przy sobie inne środki płatnicze - jak gotówkę, czeki podróżne i inne karty kredytowe.