W momencie głosowania deputowani opozycji opuścili aulę. Pozostało w niej 309 deputowanych, w głosowaniu wzięło udział 308, wszyscy byli za przyjęciem sprawozdania. Uprawnionych do głosowania było jednak 628: ponad połowa nie wzięła w nim udziału, by umożliwić przyjęcie ważnego dla funkcjonowania państwa dokumentu. Jednocześnie udowodnili premierowi Berlusconiemu, że w innej sytuacji, gdy będzie chodziło o co innego, nie może liczyć na poparcie Izby Deputowanych.
Po głosowaniu lider głównej siły opozycji Partii demokratycznej Pierluigi Bersani zwrócił się do szefa rządu, by w tej sytuacji złożył rezygnację. Opozycja gotowa jest po jego odejściu wejść do nowej koalicji, na której mógłby się oprzeć rząd kryzysowy.
Silvio Berlusconi już w poniedziałek zapowiedział, że po dzisiejszym głosowaniu zastanowi się, co robić dalej. Jego zamiarem było prosić o wotum zaufania w związku z uzgodnionym z UE programem realizacji pakietu antykryzysowego. Czy zmieni teraz te plany, nie wiadomo. W każdy razie premier Włoch wykluczył podanie się do dymisji.
IAR