Ksiądz Lorenzo Pasquotti mówił do wiernych, że "nic nie dzieje się bez powodu", a ci którzy cierpią "mogą dzielić się swoim ciężarem z Bogiem. Ksiądz dodał, że dla bliskich zaginionych, jest to czas oczekiwania "w nadziei, ufności i wierze". Bliscy zaginionych, którzy spotkali się podczas liturgii, podkreślali w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami, że słowa, które usłyszeli, były dla nich pocieszeniem i ukojeniem.
Na pokładzie Costa Concordia w chwili katastrofy znajdowało się 4229 osób z 60 krajów. Kapitan statku, Francesco Schettino znajduje się w areszcie domowym pod zarzutem spowodowania katastrofy, ucieczki ze statku i nieumyślego spowodowania śmierci. Prawdopodobnie powodem zatonięcia statku były błędy nawigacyjne. Statek płynął zbyt blisko kamienistego brzegu.
Wczoraj służby ratunkowe znalazły we wraku statku ciało kobiety. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych rejsu wzrosła do 12.
IAR