Korzystając z wymuszonego bądź dobrowolnego posłuszeństwa najbardziej wziętych pracowni architektonicznych w Palermo, mafia wiedziała na bieżąco, co będzie się budować w stolicy Sycylii, po czym oferowała swoje usługi. Od zakupu placu budowy, przez dostarczenie materiałów budowlanych, po wynajęcie
firmy i wywóz gruzu na własne wysypiska śmieci. Pełny cykl produkcyjny. W procederze brały udział podstawione osoby, nie był on więc łatwy do wykrycia. W wyniku akcji z udziałem dwustu policjantów aresztowano dziewiętnaście osób i skonfiskowano prewencyjnie szereg firm budowlanych oraz gotowych nieruchomości o łącznej wartości kilkuset milionów euro.
Przy okazji okazało się, że powiązania z Cosa Nostra miał jeden z największych producentów win na Sycylii, znany do tej pory z wysokich notowań w specjalistycznych rankingach.