Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy - pułapki czyhają na turystów

0
Podziel się:

Turyści odwiedzający Włochy mogą narazić się na nieprzewidziane wydatki. W wielu stronach Półwyspu Apenińskiego obowiązują dość dyskusyjne czy nawet absurdalne zakazy, a ich łamanie karane jest grzywną, czasem bardzo wysoką.

W wielu włoskich miastach, w tym w Rzymie i Florencji, nie wolno jeść ani pić na ulicy, siadać na schodach pałaców czy kościołów, bo jest to uważane za nielegalne biwakowanie. Mandat wynieść może nawet 500 euro. Wiadomo, że w Wenecji obowiązuje zakaz karmienia gołębi. Złamanie go kosztuje także pół tysiąca euro. Mało kto z turystów domyśli się jednak, że i na plaży nie wszystko mu wolno. Można zrozumieć zakaz gry w piłkę, trudniej stawiania babek z piasku i zbierania muszelek. W jednym z kąpielisk w pobliżu Rawenny wolno przechadzać się wzdłuż brzegu, ale bez zatrzymywania się.

Jak twierdzi prasa, wszystko to stało się możliwe, od kiedy dwa lata temu rząd Silvio Berlusconiego zezwolił samorządom lokalnym na ratowanie swego budżetu dzięki własnym przepisom dotyczącym ładu i porządku publicznego. Zaczęto się prześcigać w pomysłowości, przekraczając nierzadko granice zdrowego rozsądku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)