Włochy-drogi-protest
Żadnych blokad i utrudnień w ruchu na włoskich szosach i autostradach z powodu protestu kierowców ciężarówek. Jego organizatorzy zapewniają, że będzie on miał pokojowy przebieg i liczą na poparcie szerszych kręgów społeczeństwa, ponieważ ich postulaty dotyczą wszystkich.
Jeżeli w środowym głosowaniu w parlamencie rząd otrzyma wotum zaufania, protest będzie trwał - zapowiedział jeden z liderów ruchu "Forconi", czyli widły, który kilka lat temu powstał na Sycylii. Do wysuwanych od kilku dni postulatów dotyczących spraw bytowych kierowców i właścicieli firm przewozowych, jak zniżki na paliwo czy nielojalna - ich zdaniem - konkurencja przedsiębiorstw ze środkowowschodniej Europy, doszły teraz postulaty natury politycznej. Musi odejść rząd, który nie radzi sobie z kryzysem - domagają się przywódcy protestu. Ma on jak do tej pory pokojowy charakter: nie ma blokad, są jedynie pewne utrudnienia w ruchu, zwłaszcza w Piemoncie - w Turynie i jego okolicach - oraz na Sycylii. Organizatorzy strajku obiecują przestrzegać wszelkich reguł, mają zezwolenia na organizowanie zebrań i wieców w miejscu publicznym.
IAR
