Kataklizm dotknął region Abruzji, a zwłaszcza miasteczko L'Aquila. Trwa tam akcja ratownicza i dramatyczna walka z czasem. Od ponad doby ratownicy przeczesują gruzowiska w poszukiwaniu osób, które przeżyły trzęsienie ziemi. Włoska obrona cywilna poinformowała, że jak dotąd spod gruzów udało się wydostać ponad setkę ludzi. W mieście L'Aquila cały czas pracuje ciężki sprzęt, cały czas dojeżdżają też nowe maszyny i nowi ratownicy.
Większość mieszkańców spędziła minioną noc w samochodach na parkingach przy wjeździe do miasta. Część Włochów zamieszkała w namiotach postawionych przez obronę cywilną. Na kilku prowizorycznych polach namiotowych najbardziej poszkodowani dostali też koce i wodę. Niektóre rodziny rano przyjechały do opuszczonych wcześniej domów, aby zabrać ze sobą jak najwięcej dobytku.
Na miejscu są psychologowie, którzy mają pomóc tym, którzy stracili cały swój dobytek.