Kryzys gazowy pomiędzy Rosją i Ukrainą sprawił, że Chorwacja sięgnęła do swoich rezerw. Rząd w Zagrzebiu podjął decyzję o utrzymaniu na dotychczasowym poziomie dostaw gazu do mieszkań i szpitali kosztem przemysłu. Z pomocą postanowili przyjść Chorwatom Włosi i Niemcy. Włochy, które z Rosji importują 30 procent swego zapotrzebowania na gaz, dysponują wystarczającymi rezerwami, by sobie na to pozwolić. Zainteresowane są jednocześnie wydobyciem gazu z dna Adriatyku, co już od dawna robi Chorwacja. Sprawa ta będzie jednym z tematów rozmów, jakie przeprowadzi jutro w Zagrzebiu włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini.
Głównym celem jego wizyty w stolicy Chorwacji jest ocena perspektyw wejścia tego kraju do Unii Europejskiej.