Mimo poważnego kryzysu stoły w większości włoskich domów były i w tym roku suto zastawione.
90 procent Włochów spędziło święta w domu, w gronie rodziny i przyjaciół. Dania i napoje, którymi się raczono, były zdecydowanie rodzimego pochodzenia. Tak miało wyjść taniej. Królowały gotowane mięsa, pierożki w rosole i pizza we wszystkich odmianach.
Zamiast szampana - włoskie wino musujące _ spumante _. Pomimo tych oszczędności, Włosi wydali na żywności sporą sumę. Ponad miliard na mięso i ryby, 600 milionów na pierwsze dania i pieczywo, 450 milionów euro kosztowały ciasta i słodycze, a 400 milionów poszło na alkohol.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Kryzys straszy, ale święta ważniejsze * 56 procent - uczestników ankiety twierdzi, że to co dzieje się na rynkach i w gospodarce nie będzie miało żadnego wpływu na wysokość kwoty, która przeznaczą na Boże Narodzenie. zobacz raport Money.pl |
Zadowolenia nie ukrywają producenci żywności i handlowcy, rezultaty przeszły bowiem ich najśmielsze oczekiwania. Cieszą się również dietetycy, bo zaraz po nowym roku zaczną się kuracje odchudzające.