Rzeki - stany alarmowe
Najgorsze już za nami. Woda w polskich rzekach powoli będzie opadać - wynika z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W wielu miejscach nadal jednak są przekroczone stany alarmowe. Najgorsza sytuacja jest na Wiśle, ale także na Odrze i Bugu. Jak mówi dyżurny hydrolog z IMGW Jarosław Heine, stany alarmowe zostały tam przekroczone w kilku miejscach. W sumie tego typu przekroczenia zanotowano w 11 stacjach pomiarowych. Natomiast stany ostrzegawcze woda przekroczyła na 40 stacjach. Hydrolodzy twierdzą, że tego typu zjawisko na początku lutego nie jest anomalią. Zwracają też uwagę na niski poziom wód gruntowych, co znacząco zmniejsza ryzyko powodzi.
Zatory lodowe spowodowały, że Wisła na wysokości Kępy Polskiej przekroczyła stan alarmowy. Jednak, jak zapewnia rzeczniczka Wojewody Mazowieckiego Iwetta Biały, w najbliższym czasie woda będzie opadać. Dzięki dodatniej temperaturze w ciągu dnia, lód na rzece powoli topnieje. Z zatorami walczą też lodołamacze.
Jak prognozuje IMGW, w najbliższych dniach nad Polską rozbuduje się wyż, który sprawi, że w większości kraju będzie świecić słońce. Temperatura w ciągu dnia minimalnie przekroczy zero stopni.
IAR
