Zdaniem profesora Roszkowskiego IPN jest w Polsce potrzebny, a ostatnie wypowiedzi wielu osób - w tym premiera - próbują odebrać Instytutowi rację bytu. "To histeria, przed którą broniłbym IPN, nie zasługuje on bowiem na takie traktowanie" - podkreślił Roszkowski.
Jego zdaniem niedopuszczalne jest ocenianie Instytutu ze względów politycznych tylko dlatego, że musi się on zająć sprawami osób takich jak Lech Wałęsa czy Aleksander Kwaśniewski. Eurodeputowany podkreślił, że IPN zajmuje się również wieloma innymi ważnymi rzeczami.
Wcześniej Prezydent Lech Wałęsa wyraził opinię, że odwołanie Jana Żaryna z funkcji szefa Biura Edukacji IPN nie rozwiązuje problemu Instytutu, jakim - w przekonaniu byłego prezydenta - jest kwestionowanie wyroków sądu.