Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Annan odwiedzi Damaszek

0
Podziel się:

Kofi Annan przynał dziś, że jego dotychczasowe mediacje zakończyły się porażką.

Wojna w Syrii. Annan odwiedzi Damaszek
(ec.europa.eu)

Kofi Annan odwiedzi jutro Damaszek - poinformowało syryjskie MSZ. Specjalny wysłannik ONZ do Syrii udaje się do stolicy tego kraju, by kontynuować rozmowy z syryjskim rządem na temat zaprzestania walk.

Kofi Annan przynał dziś, że jego dotychczasowe mediacje zakończyły się porażką. W wywiadzie dla francuskiego dziennika _ Le Monde _ Annan przypomniał, że 16-miesięczny konflikt w Syrii wydaje się nie mieć końca i nie wiadomo, czy dalsze mediacje przyniosą jakiś skutek.

Przyznał także, że włożył wielki wysiłek w prowadzone negocjacje, które miały opierać się na dyplomatycznym rozwiązania konfliktu. Podkreślił jednocześnie, że ostatnie doświadczenia wyraźnie pokazują na ogromną rolę Rosji, która do tej pory skutecznie blokowała wszelkie próby wywierania presji na Syrię. Moskwa, w jego opinii, jest także jednym z głównych sponsorów i dostawców broni dla reżimu z Damaszku. Tak samo dużą rolę odgrywa Iran i dlatego należy włączyć te dwa kraje w proces pokojowy - podkreślił Annan.

Z ostatnich informacji wynika, że tylko dziś w Syrii zginęło 35 osób, z czego 17 to cywile. Do najzacieklejszych walk między wojskiem a rebeliantami doszło w prowincji Homs. Od marca ubiegłego roku śmierć w Syrii poniosło co najmniej 10 tysięcy osób, a według organizacji praw człowieka - nawet 16 tysięcy.

Czytaj więcej o sytuacji w Syrii w Money.pl
Wojska rządowe oskarżane o masakrę W różnych rejonach Syrii 36 osób zginęło wskutek ataków i represji przeprowadzanych przez wojska rządowe.
To ostatnia szansa, żeby nie było tej wojny Annan wyraził szczególne zaniepokojenie nasileniem się przypadków łamania praw człowieka.
Zawieszenie broni po syryjsku: Atak od morza Rebelianci zaatakowali od strony morza jednostkę wojskową. Powstańcy podpłynęli w nocy do bazy łodziami, rozpoczęła się strzelanina.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)