Jak podkreśla Kazimierz Kimso, szef dolnoślaskiej Solidarności, nie można godzić, się aby młodzi ludzie byli okradani z nauki historii. Zwrócił on uwagę, że osoby, które nie znają historii, staną się bezwolnymi narzędziami, wykorzystywanymi przez pracodawców.
Wrocławski protest głodowy ma trwać siedem dni. Jeżeli jednak nie zgłosi się kolejne miasto, które zechce przejąć sztafetę protestu, głodówka może się przeciągnąć. Ogólnopolski protest w tej sprawie trwa już 50 dni. Wcześniej protesty odbyły się w Krakowie, Warszawie, Siedlcach, Częstochowie, Tarnowskich Górach i Nysie.
IAR